wtorek, 1 listopada 2011

Ozdobne pnącza

Wyróżniamy pnącza jednoroczne i wieloletnie. Dlatego przed posadzeniem rośliny należy zdecydować czy wolimy uprawiać w danym miejscu jeden gatunek – pnącze wieloletnie czy np. co roku zmieniać gatunek na inne pnącze jednoroczne

Ozdobne pnącza


Autorem artykułu jest Anna Rzetecka




Rośliny pnące pięknie zdobią zieloną przestrzeń wokół naszego domu. Pną się po murach, pergolach, altanach, płotach tworząc z nich ściany zieleni.

Pędy z dekoracyjnymi liśćmi i barwnymi kwiatami są zarówno ozdobą naszego ogrodu ale również doskonałą osłoną np. zakrywają wnętrze ogrodu przed wzrokiem ciekawskich sąsiadów i przechodniów.


Łatwo można dobrać pnącze do warunków naszego ogrodu, gdyż rośliny te mają bardzo różnorodne wymagania. Ukwiecone lub zielone pnącza są doskonałym rozwiązaniem na puste ściany czy ogrodzenia, w prosty sposób można nimi osłonić altanę czy przysłonić otwarte przestrzenie poprzez obsadzenie trejaży i pergoli. Pnącza możemy uprawiać również na balkonie czy tarasie.


Wyróżniamy pnącza jednoroczne i wieloletnie. Dlatego przed posadzeniem rośliny należy zdecydować czy wolimy uprawiać w danym miejscu jeden gatunek – pnącze wieloletnie czy np. co roku zmieniać gatunek na inne pnącze jednoroczne.


Istotną sprawą jest również intensywność wzrostu roślin, niektóre przyrastają nawet klika metrów w okresie wegetacji inne zdecydowanie mniej.


Pnącza wieloletnie ( możemy sadzić przez cały ogrodowy sezon): glicynia, wiciokrzew, róże pnące, akebia pięciolistkowa, chmiel zwyczajny, powojnik, hortensja pnąca, winobluszcz pięciolistkowy, milin amerykański, groszek wielkokwiatowy, aktinidia pstrolistna, rdest Auberta.


Pnącza wieloletnie wiecznie zielone: bluszcz pospolity, trzmielina pnąca, wiciokrzew zimozielony mają piękny wygląd cały rok.


Koniecznie trzeba im zapewnić bardzo mocne podpory, jeśli zaczynają się zbyt ekspansywnie rozrastać należy je przyciąć.


Pnącza jednoroczne: nasturcja, wilec, powój, kobea, dynia ozdobna.


Kwitną w większości od początku lata do późnej jesieni. Przeważnie rosną bardzo szybko.


Ich uprawę możemy rozpocząć od posadzenia roślin kupionych w sklepie lub wysiewając nasiona (połowa maja) wprost do gruntu.


Stanowisko:


Słoneczne lubią róże pnące, wiele gatunków powojnika, oraz prawie wszystkie pnącza jednoroczne. Pnącza wieloletnie w większości lubią stanowiska półcieniste. Natomiast w pełnym cieniu mogą rosnąć: hortensja pnąca, winobluszcz, zimozielony wiciokrzew oraz bluszcz.


Pielęgnacja pnączy:


Sadzenie: wiosną ziemię wokół roślin spulchniamy i wzbogacamy kompostem. Aby uniknąć przelania roślin możemy podczas sadzenia na dno dołka nasypać żwiru lub keramzytu. Odstęp rośliny od podpory – 20-40 cm. Rośliny jednoroczne lubią glebę żyzną przepuszczalną.


Nawożenie:


Pnącza wieloletnie - wiosną zasilamy nawozem o przedłużonym działaniu (można powtórzyć w sierpniu). Jednoroczne zasilamy nawozem płynnym podczas podlewania.


Cięcie:


Wieloletnie kwitnące na pędach tegorocznych (wiciokrzew, milin) przycinamy pod koniec zimy. Kwitnące na pędach ubiegłorocznych przycinamy po okresie kwitnienia. Pnącza jednoroczne przycinamy gdy jest to niezbędne.


Ważne:


- młode pędy pnączy należy ukierunkowywać, aby rosły w odpowiednim kierunku. Przywiązujemy je podpór a gdy same zaczną trzymać się podpory należy usunąć mocowania.



---

forum ogrodnicze


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 30 października 2011

jemioła

Jemioła nie jest szczególnie szkodliwa dla swoich żywicieli, nie doprowadza bowiem do jego śmierci, gdyż pobiera od nich tylko wodę z solami mineralnymi, może jednak znacznie osłabić żywiciela.

Czas jemioły


Autorem artykułu jest Anna Rzetecka




Zapewne wielu z nas zastanawiało się kiedyś nad tym, czym są widoczne na niektórych gatunkach drzew "zielone kule", Te gigantyczne, bo mierzące czasami nawet ponad metr średnicy kule to krzewy jemioły pospolitej.

Okres Świąt Bożego Narodzenia to czas kiedy kupujemy jemiołę do dekoracji domu. Wiesza się ją nad drzwiami – co wróży zgodę, szczęście i miłość. Do świątecznej tradycji należy również całowanie się zakochanych pod jemiołą.


Jemioła posiada również wartości lecznicze, stosowana głównie w schorzeniach nadciśnienia, padaczki oraz przy krwotokach. Należy stosować ją bardzo ostrożnie gdyż w nadmiarze jest trująca.


W Polsce występuje jeden gatunek jemioły - jemioła pospolita (Viscum album)- zimozielona roślina o kruchych, widlasto rozgałęzionych, pędach.


Pędy wraz liśćmi tworzą oliwkowozielone „kule” żyjące nawet do 70 lat.


Jemioła należy do półpasożytów, ponieważ posiada w liściach i łodygach chlorofil, dzięki któremu może wytwarzać wystarczające dla swego rozwoju ilości związków organicznych. Znaleźć ją można na gałęziach i pniach drzew: topoli, wierzby, jabłoniach, brzozach, czasami na jodłach i sosnach, natomiast najrzadziej na dębach.


Jemioła nie jest szczególnie szkodliwa dla swoich żywicieli, nie doprowadza bowiem do jego śmierci, gdyż pobiera od nich tylko wodę z solami mineralnymi, może jednak znacznie osłabić żywiciela. Wodę z solami mineralnymi pobiera poprzez ssawki, które rozgałęziają się pod korą gospodarza.


W lutym i marcu na roślinie pojawiają się kwiaty, które przeobrażają się w białe owoce – nibyjagody. Dojrzewają zimą i są wtedy pożywieniem dla ptaków. Lepkie owoce łatwo przenoszone są przez ptaki na inne drzewa, gdzie przylepiają się i szybko kiełkują.


W okresie wiosenno-letnim zapominamy o jemiole, dopiero zimą, nagie gałęzie drzew odsłaniają ją w pełnej okazałości ukazując zielone kule.



---

forum ogrodnicze



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 12 sierpnia 2011

koloryt ogrodu

W przyrodzie koloru także nie można określić w sposób dokładny: czysta biel w rzeczywistości nie istnieje, a kwiaty określane jako "czarne", są tylko zbliżone do tego koloru i często jedynie duży kontrast z tłem sugeruje wrażenie rzekomej czerni.

Kolor w terenach zieleni - koloryt ogrodu.


Autorem artykułu jest Jaspis




Za określoną barwę roślin odpowiadają barwniki roślinne. Związki te znajdują się w soku komórkowym lub w plastydach (jak chlorofil).
Zabarwienie najbardziej kojarzące się z terenami zielonymi pochodzi od chlorofilu. Jednak koloryt ogrodu to nie tylko wspomniana zieleń.

Odbijając promienie żółte i czerwone, zlokalizowane w plastydach lub soku komórkowym flawonoidy i karotenoidy, powodują zabarwienie żółte i pomarańczowe. Czerwona barwa pochodzi od rozpuszczonych w soku komórkowym antocyjan, których kolor uzależniony jest od pH soku komórkowego: kwiaty niektórych roślin jak na przykład niezapominajki zmieniają barwę z czerwonej na niebieską w zależności od odczynu podłoża.


Jednak różne barwy roślin zależą nie tylko od ilości barwników, ale także od właściwości podłoża a szczególnie od stopnia pochłaniania i odbijania promieni świetlnych przez struktury, w których barwniki są zawarte


(stąd źródłem białego zabarwienia jest całkowite odbicie światła przez pęcherzyki powietrza znajdujące się w przestworach międzykomórkowych tkanek).


Możemy wyodrębnić dwa rodzaje czynników, mających wpływ na kolorystykę ogrodu:


zewnętrzne, czyli takie, które zależne są od otoczeniawewnętrzne, a więc wynikające z własnych odczuć obserwatora oraz jego kolorystycznych preferencji


Okazuje się jednak, że wśród wyżej wymienionych czynników zewnętrznych, wyodrębnić można jeszcze wiele "podczynników", jak choćby parametry koloru, wpływ światła, czy zjawiska związane z interakcją barw.


Podobnie jak w życiu codziennym niemożliwym jest jednoznaczne określenie koloru o jakim mowa. W przyrodzie koloru także nie można określić w sposób dokładny: czysta biel w rzeczywistości nie istnieje, a kwiaty określane jako "czarne", są tylko zbliżone do tego koloru i często jedynie duży kontrast z tłem sugeruje wrażenie rzekomej czerni.

















odcienie zielonego odcienie zielonego
odcienie zielonego odcienie zielonego
projektowanie ogrodów odcienie zielonego

W przyrodzie istnieje niemal nieskończona liczba odcieni koloru zielonego – od najczęściej dostrzegalnej w ciągu dnia barwy żółto-zielonej, po zielenie o niskiej jasności. Barwa niebiesko – szaro-zielona związana jest najczęściej z działaniem perspektywy powietrznej. Dlatego projektowanie ogrodów jest tak ważnym elementem, gdy chcemy założyć swój ogród.


---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 29 lipca 2011

Pnącze

Kolor hortensji jest wskaźnikiem pH gleby. Jeśli kwiaty są niebieskie znaczy to że gleba jest bardzo kwaśna a jeżeli są różowe to zasadowa.

Pnącze do cienistych zakątków


Autorem artykułu jest Ewa Brzozowska




Zastanawiamy się często co możemy posadzić w zacienionym miejscu ,żeby mieć ładny zakątek np. na północnej stronie działki. Ja polecam hortensję pnącą.

Hydrangea petiolaris - czyli hortensja pnąca sadzimy ją na północnej, wschodniej lub częściowo zacienionej ścianie. Potrzebuje ona od 3 do 4 lat żeby dobrze się zadomowić, ale kiedy to już nastąpi będzie się przyczepiała do dowolnej podpory i wytrzyma najsilniejsze wiatry. Jej pojawiające się wczesnym latem białe kwiaty są bardzo piękne. Dorasta do 18m wysokości. Żeby dobrze rosła sadzimy ją w glebie wzbogaconej dobrze rozłożonym obornikiem..Podobnie jak bluszcz roślina ta pnie się po ścianie i nie potrzebuje podpór. Może wymarzać na północy i w środku kraju.


Dodatkowe informacje-czarodziejska zmiana barwy


Są dwa sposoby aby różowe hortensje stały się niebieskie, pierwszy to rozprowadzenie wokół korzeni siarczanu glinu, drugi to podlewanie wodą ze specjanym środkiem, który można kupić w sklepie ogrodniczym.


Dawniej ogrodnicy wierzyli, że jest to także możliwe dzięki zakopywaniu w pobliżu korzeni paru zardzewiałych gwoździ lub kawałka miedzianego drutu (ja nie stosowałam tego u siebie, jest to tylko zasłyszane od starszych ludzi). Kolor hortensji jest wskaźnikiem pH gleby. Jeśli kwiaty są niebieskie znaczy to że gleba jest bardzo kwaśna a jeżeli są różowe to zasadowa.


Gdzie sadzimy;


Krzewy hortensji, z wyjątkiem gatunków pnących powinno się sadzić przy ścianach zachodnich, nie należy ich sadzić przy ścianach wschodnich ponieważ nocne przymrozki następujące zaraz po nich i ranne słońce mogą zwarzyć rośliny. Żeby hortensje mogły się dobrze rozwijać między krzewami zostawiamy dużo miejsca, najlepiej ok.1,5-2m.Pod nimi sadzimy rośliny cebulowe i byliny.


---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 16 maja 2011

murki w ogrodzie

Gdy w żłobieniach pomiędzy kamieniami, elementami betonowymi lub w lukach pustaków posadzimy kolorowe kwiaty, to stworzymy sobie pełen wdzięku fragment ogrodu.

Ukwiecone murki w ogrodzie


Autorem artykułu jest M&J




Twój wymarzony mały domek z ogródkiem oddzielony od całego świata przepięknym murem albo płotem, by zagwarantować Ci bezpieczeństwo, ochraniać twoją prywatność, przynajmniej częściowo może zminimalizować hałas i zmniejszyć zanieczyszczenia.

To właśnie z tych powodów murki, choć mają niewielu zwolenników wśród architektów, nie znikają z naszych ogrodów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by nasze murki były bardziej dekoracyjne i obsadzone zielenią, kwiatami, pnączami oraz roślinami zimozielonymi. Dzięki murkom ozdobnym można utworzyć piękne zakątki w naszym ogrodzie, zakryć mniej atrakcyjne części naszej działki, stworzyć atrakcyjny kącik wypoczynku oraz zabezpieczyć skarpę przed osuwaniem.


Takie oto właśnie murki ozdobne można zbudować prawie ze wszystkiego mogą to być między innymi: polnych kamieni o nieregularnych kształtach, cegły, z pustaków ceramicznych, z drewnianych bali, z wygładzonego piaskowca, wapienia czy granitu, a nawet z prefabrykatów betonowych- te natomiast znakomicie tłumią hałas.


Gdy w żłobieniach pomiędzy kamieniami, elementami betonowymi lub w lukach pustaków posadzimy kolorowe kwiaty, to stworzymy sobie pełen wdzięku fragment ogrodu.


Przepiękny urok mają murki tzw. podwójnie suche, które są zbudowane bez zaprawy murarskiej.


Dwa równoległe murki znajdują się wtedy blisko siebie. Powstałą przestrzeń wypełniamy ziemią, w której sadzimy krzewy, byliny czy pnącza. Murki te są bardzo przydatne przy otaczaniu kącików wypoczynkowych czy też rekreacyjnych w naszym ogrodzie. Pozwalają nam na zbudowanie zacisza wokół naszego domu dzięki czemu możemy trochę odseparować się od reszty świata i w ciszy spokojnie odetchnąć po ciężkim dniu pracy.


---

M&J


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 9 maja 2011

grill

Pamiętajmy o dodatkach takich jak przyprawy, ale i ocet winny, oliwa, przede wszystkim ta z oliwek; natka pietruszki, sól ale i cukier. Doskonałym podkreśleniem smaku będzie również białe wino czy nawet piwo. Masełko, musztarda, ketchup uzupełnią smak grillowanych potraw.

Czas grillowania


Autorem artykułu jest Agnieszka Pilecka




W przydomowym ogrodzie, na tarasie, spotykając się z najbliższymi, sąsiadami zza płotu można już miło spędzić wolne chwile. Rozpoczęły je przede wszystim święta wielkanocne i majówka. A pogoda ku temu sprzyja.

Grill jest paleniskiem na węgiel drzewny, wyposażonym w ruszt w którym piecze się potrawy bez użycia tłuszczu. Ze zwykłego grilla nawet, można stworzyć prawdziwą ucztę. A nadchodzący czas lepszej pogody jest ku temu sposobnością.


Nastała wiosna i czas spotkań towarzyskich na świeżym powietrzu. Propozycji przygotowywanych potraw jest całe mnóstwo. Bo grillować można wszystko – począwszy od surowych mięs, marynowanych, poprzez dodawanie różnych przypraw, całą serię gatunków ryb, warzywa, a nawet owoce, bo często warto dodać ananasa, awokado a pyszna kuchnia to przede wszystkim kolorowa, smaczna kuchnia. Podajmy do tego wiosenne sałatki z nowalijek i już jest uczta warta królewskiej rangi.


Łatwe w przygotowaniu pałki kurczaka, szczególnie w wersji pikantnej. A do smaku dodać można sos sojowy, kolendrę, czosnek czy też kminek. Przygotowanie dań nie zajmuje więcej jak 30, 40 minut. Niektóre potrawy powinno się zamarynować.


Do potraw mięsnych można podać sałatkę, nadchodzi czas świeżej białej kapusty, wszelkich nowalijek; smaczna jest do tego grillowana papryka wszelkich kolorów, pieczarki z rusztu, a nawet grillowana kukurydza.


Sałatki z młodych ziemniaków staną się wkrótce hitem wiosennego sezonu. Niedługo pojawi się także fasolka szparagowa, pory, świeże selery, sałaty, botwinka, no a przede wszystkim zasmakuje nam świeży wiosenny posiekany szczypiorek.


Pamiętajmy o dodatkach takich jak przyprawy, ale i ocet winny, oliwa, przede wszystkim ta z oliwek; natka pietruszki, sól ale i cukier. Doskonałym podkreśleniem smaku będzie również białe wino czy nawet piwo. Masełko, musztarda, ketchup uzupełnią smak grillowanych potraw.


Schab, wieprzowina, wołowina, kurczak w każdej postaci i przepyszne żeberka stanowią kanwę grillowanych potraw. Chcąc je doprawić nie brakuje na polskim rynku firm oferujących gotowe przyprawy i sosy do przygotowywanej potrawy wnoszące smak i nadające konsystencję.


Popularne formę stanowią szaszłyki, roladki, przede wszystkim filety.


Jak widać wiosna z grillem obfituje w smakołyki. Nawet osoby które planują dietę w tym okresie nie muszą obawiać się grillowanych potraw, nie wszystko przecież tuczy. A zasmakować takich nowostek na pewno warto!


---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 2 stycznia 2011

skalniak

Przed rozpoczęciem budowy musimy zadbać o odpowiednie odprowadzanie wody – podkład, „fundament” naszego skalniaka, będzie po zakończeniu budowy niewidoczny, dlatego też możemy zastosować materiały niezbyt atrakcyjnie wizualnie – gruz betonowy, tłuczone cegły, złej jakości kamień – byle spełniały swoją funkcję. Na pewno wykluczona jest glina i piasek rzeczny – i inne materiały blokujące przepływ.

Ogród skalny


Autorem artykułu jest Tomasz Galicki




Alpinarium, skalniak, ogród skalny – wszystkie te określenia oznaczają coraz popularniejszy element wystroju naszej działki bądź ogrodu. W zamyśle mające odtwarzać środowisko górskie – surowe, a jednocześnie relaksujące.

Stało się wspaniałą dekoracją, dzięki kontrastowi między roślinami a kamieniem wydobywającą z obydwu całe ich piękno.Nie ma ograniczenia w wielkości – nawet miniaturowy skalniak skonstruowany w donicy będzie atrakcyjny. Dodatkową zaletą jest długowieczność oraz odporność na warunki atmosferyczne i temperaturę – rośliny przeznaczone do ogródków skalnych pochodzą na ogół z terenów górskich, także przystosowane są do warunków ekstremalnych.


Ogród skalny ma wyglądać naturalnie – niestety, im mniej sztuczny rezultat, tym więcej pieniędzy i wysiłku musimy włożyć w jego uzyskanie. Dobór odpowiedniego miejsca, przygotowanie podłoża, wybór i ułożenie kamieni, wreszcie zasadzenie roślin – na żadnym z tych etapów nie możemy sobie pozwolić na pośpiech czy oszczędność kosztem jakości.


Na początek musimy wybrać odpowiednie miejsce na nasz przyszły ogródek. Najlepsze są płaskie bądź lekko pochyłe tereny z ekspozycją południową (ideałem są zbocza niewielkich wzniesień), zapewniające zarówno dobre odprowadzanie wody, jak i dostęp do promieni słonecznych. W pobliżu nie powinno być wysokich i rozłożystych drzew, które mogłyby zablokować dostęp do słońca. Dobrze, jeżeli przyszły skalniak znajdzie się w pobliżu ścieżki, tarasu czy werandy – stanie się wtedy znakomitym uzupełnieniem istniejącego już układu. Jeżeli nie odpowiada nam koncepcja wznoszenia małego wzgórza – możemy skomponować skalniak w formie tarasów, murku z roślinami, niewielkiego wąwozu bądź punktowych wysepek, ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.


Przed rozpoczęciem budowy musimy zadbać o odpowiednie odprowadzanie wody – podkład, „fundament” naszego skalniaka, będzie po zakończeniu budowy niewidoczny, dlatego też możemy zastosować materiały niezbyt atrakcyjnie wizualnie – gruz betonowy, tłuczone cegły, złej jakości kamień – byle spełniały swoją funkcję. Na pewno wykluczona jest glina i piasek rzeczny – i inne materiały blokujące przepływ.


Na podkładzie układamy z kolei warstwę ziemi – i tutaj musimy pamiętać, że rośliny górskie przyzwyczajone są do gleb rzadkich i przepuszczających wodę. Zwykła ziemia z ogrodu nie będzie dobrym rozwiązaniem – by upodobnić ją do tej górskiej możemy wymieszać ją z torfem, piaskiem i żwirem (nie zapominajmy o uprzednim użyciu herbicydów – chwasty mogą zrujnować cały nakład włożonej w skalniak pracy).


Przyszła pora na wybór kamieni. Nie jest prosty – dlatego zaczniemy od tego, czego na pewno nie wybierać: kamienia zbyt miękkiego i podatnego na uszkodzenia (a więc kredy). Dobrze jest korzystać z kamienia występującego w okolicy – dzięki temu nasz ogród dobrze dopasuje się do otoczenia. Bardzo atrakcyjne, chociaż twarde i stosunkowo drogie będą różnokolorowe granity, ciekawe efekty możemy uzyskać dzięki podatności piaskowców czy łupków na obróbkę – a chyba najlepszym (ale bardzo niestety, drogim) jest tuf wulkaniczny: porowaty (dzięki czemu dobrze odprowadza wodę), podatny na obróbkę (niewielkiego wysiłku wymaga na przykład wydrążenie nisz dla roślin) oraz atrakcyjny wizualnie. Wybór jest duży, przed jego wykonaniem dobrze jest zapoznać się „na żywo” z efektami, jakie zapewniają poszczególne rodzaje skał.


Równie ważne jak gatunek będą: rozmiar i kształt kamieni. Modne i malownicze są wielkie głazy, ciekawe efekty dadzą mniejsze kamienie ułożone w regularny murek – bądź (pozornie) chaotyczne rumowisko, drobne kamienie zaś możemy wykorzystać do utworzenia luźniej mozaiki – bądź zwrócenia uwagi obserwatora na kwiaty. Ważne, by kamienie były jak najmniej obrobione – szorstkość, uskoki i postrzępione brzegi dodadzą całej kompozycji „dzikości” i charakteru. Układanie głazów rozpoczynamy od największych, zakopując je mniej więcej na jedną trzecią w głąb i lekko pochylając (ułatwia to odprowadzanie wody).


Przyszedł czas na wybór i posadzenie roślin: co prawda ogólne pojęcie o ich barwie i wielkości powinniśmy mieć na uwadze już przy wcześniejszych etapach prac (chociażby po to, by dobrać odpowiedni kolor kamieni), ale różnorodność gatunków sprawia, że wiele roślin spełnia wstępne wymagania. Dobrze jest tak dobrać gatunki, by okresy kwitnienia następowały po sobie – uzyskamy wtedy skalniak atrakcyjny przez cały rok. Nie powinniśmy przesadzać z różnorodnością gatunkową ani z zagęszczaniem kompozycji – uzyskamy wtedy bowiem efekt sztuczności, a niektóre rośliny mogą ze sobą konkurować.


Pielęgnacja skalniaka polega przede wszystkim na kontrolowaniu stabilności konstrukcji oraz osadzenia roślin (zwłaszcza tych rosnących w szczelinach skalnych). Na początku powinniśmy go też dość często podlewać – po przyjęciu się roślin interwencje będą potrzebne tylko w czasie suszy.


Skalniak to bardzo ciekawa propozycja – wymaga dużo pracy, ale efekt może być oszałamiający.


---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ciekawe blogi